Depresja nie bądźmy w niej Sami
Depresja. Pomóżmy sobie na wzajem.
FAQ
Szukaj
Rejestracja
Profil
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Depresja nie bądźmy w niej Sami Strona Główna
->
Nasze problemy.
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
O nas.
----------------
Kim jestesmy.
Nasze problemy.
Poezja, wiersze, cytaty.
Pogaduchy
Informacje
----------------
Ważne telefony.
Alkoholizm, DDA
Zaburzenia odżywiania
Przemoc
Pierwsza pomoc
Molestowanie
O forum i pokoju.
----------------
Początek
O pracy na czacie.
Opinie o operatorach i właścicielach pokoju.
Jak się dostać do pokoju.
Zasady.
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Grinna
Wysłany: Pią 21:10, 12 Paź 2007
Temat postu:
Bluerajden..samotność to trudna sztuka. Dla Ciebie przyjdzie dzień, kiedy będziesz miał przy sobie tę jedyną prawdziwą przyjaźń i miłość...przyjdzie dzień gdy już nie będziesz się sam zmagał z życiem...
Blueraiden
Wysłany: Nie 7:24, 19 Sie 2007
Temat postu: Nikt - skrócona historia...
Mam 20 lat w realu jestem osobą zamkniętą w sobie. mało rozmawiam z innymi ... mam zero przyjaciół na których mógłbym liczyć. Teraz gdy szkoła sie skończyła jestem zupełnie bez znajomych... nikt nie utrzymuje kontaktu bo niby poco... z kimś kto mało co ich obchodził i mało co rozmawiali zemną ... a jak już to wyśmiewając przy okazji.
do samotności niestety nie można sie przyzwyczaić... da sie jakoś żyć z nią ale to niezbyt ciekawe życie... jednak... jest ciągle ten strach... przed znajomościami. udzie potrafią czasami skutecznie zrazić do siebie i zranić. A to trudno sie goi i bardzo długo. Jednak najgorsze już dawno za mną 8 lat w podstawówce i gimnazjum udało mi się przeżyć mimo iż wszystko było przeciwko mnie. najpierw problemy w domu... potem w szkole zamknołem sie w sobie.. bylem obrażany wyśmiewany... nie było 10 minut spokoju. Nigdy nie przestawali mimo iż starałem się, pomagałem, nie obrażałem nikogo, nikomu nie przeszkadzałem, jednak im to pasowało... lubili dobijać ... czasami były dni ze moglem skończyć ze sobą ... Jednak jakoś utrzymałem sie przy życiu do dziś ... choć jeszcze nic sie nie zdarzyło dzięki czemu bym zaznał szczęścia, pozbył się samotności i złych wspomnień ...
Czego tak naprawdę pragniemy, szukamy. Mi osobiście parę przykładów przychodzi na myśl. Pragniemy być z kimś, mieć szczęśliwe życie, być akceptowanymi i zrozumieni przez innych. Niestety życie nie jest idealne. ludzie ranią nie rozumieją, a znajść kogoś kto odwzajemni uczucie jest bardzo trudno.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Arthur Theme
Regulamin